Dwie jesienne szminki z serii Moisture Renew od Rimmel

20:50 , , 17 Comments


Dziś post trochę na szybko ;) Nie będę się dogłębnie rozwodzić nad tematem, a raczej skupię się na zdjęciach. Dwa produkty, o których będzie mowa, wpisują się bowiem tak pięknie w jesienne tendencje makijażowe, że aż żal ich nie pokazać, zwłaszcza teraz, gdy promocje nas otaczają ze wszechstron... ;)


Szminki z serii Moisture Renew od Rimmel, bo o nich mowa, zamknięte są w całkiem estetycznych opakowaniach, które jednakże sprawiają wrażenie niezbyt trwałych (tylko czekać na mocniejsze stuknięcie i plastik pewnie będzie w kawałkach). Są łatwo dostępne, kosztują w cenie regularnej ok. 27 zł.


Sloane's Plum jest chyba jednym z najciemniejszych odcienii w całej serii. Kolor jest mocny, nasycony, zdecydowanie stanowi piękną odmianę śliwki, tudzież czerwonego wina ;) W opakowaniu przypomina mi trochę słynną pomadkę Rebel z MAC, na swatchach, które znalazłam w internecie, wygląda jednak na odcień nieco ciemniejszy i posiadający większą ilość fioletowych tonów. Sloane's Plum z pewnością przypadnie do gustu osobom lubiącym mocno zaakcentowane usta.

Światło sztuczne, po lewej Sloane's Plum, po prawej Vintage Pink

Vintage Pink to z kolei zgrabna mieszanka fioletu i różu, która daje na ustach całkiem naturalny kolor. Gdy pierwszy raz ją zobaczyłam przypomniała mi odcień Asia z Rimmel, jednocześnie spotkałam się z kilkoma opiniami, że Vintage Pink jest całkiem dobrym odpowiednikiem dla szminki Syrup (opcjonalnie Plumful) z MAC :) Niezależnie od tego, do jakich odcieni ją możemy przyrównać, sama w sobie jest śliczną i dyskretną odmianą śliwki, nadającą się do noszenia na co dzień.

Światło dzienne, po lewej Sloane's Plum, po prawej Vintage Pink

Obie pomadki, poza pięknymi, jesiennymi kolorami, cechuje całkiem dobra trwałość i wygoda stosowania - obie są dość kremowe i dobrze napigmentowane. Łatwo się je nakłada, i co istotne nie wysuszają one ust. Podsumowując, te dwa odcienie są zdecydowanie warte uwagi :)


PS. A miało być krótko i szybko... :D

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.

17 komentarzy:

  1. :O Ooo ta ciemniejsza... <3 Chyba się starzeje :D Wcześniej nie mogłam siebie znieść w takich kolorach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dalej mam opory, a co do tego, że się starzeję, to akurat pewne :P

      Usuń
  2. Kolory w moim guście, lubię takie ciemniejsze i przygaszone:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znów jednak wolę nudziaki... niemniej te są na tyle piękne, że żal się nie skusić przy obecnej promocji 2za1 ;)

      Usuń
  3. Piękne kolory :) Mam jedną leciwą szminkę od Rimmel podobną nieco do tej ciemniejszej. Uwielbiam jej kolor, niestety już chyba nie ma tej kolekcji w sklepach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie takich ciemnych się trochę jeszcze boję, no ale jak już tamta Ci się skończy, to wiesz na co postawić w następnym wyborze ;) (btw. Rimmel ma moim zdaniem bardzo fajne pomadki, niezależnie od serii)

      Usuń
  4. Piękne kolorki <3 jutro wybieram się do Rossmanna to je obczaję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo wydają się być całkiem przyjemne :)

      Usuń
  5. Nigdy ich nie miałam ale muszę przyznać, że kolory bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja całej tej serii długo nie znałam :) Mam wrażenie, że to opakowanie trochę felerne jest i raczej nie przyciąga do nich uwagi większej.

      Usuń
  6. Kolory piękne, ja jednak wybieram raczej trochę jaśniejsze odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak samo ;) w teorii oba mi się szalenie podobają, ale dalej ciężko mi by było wyjść z tak ciemnym kolorem, jak Sloane's Plum na ulicę ;)

      Usuń
  7. kolorki piękne <3 chętnie zobaczyłabym jak wyglądają na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U każdego pewnie inaczej, ale na moich wyglądają na bardzo ciemne, bo usta mam dość mocno napigmentowane ;)

      Usuń
  8. jak widziałaś u mnie, ja kocham ciemne szminki, i te obie mi się podobają :-) choć akurat tej serii nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podoba Vintage Pink. A do tej pory nie znałam tych pomadek. Dzięki za ten wpis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta seria jest jakaś niedoceniona, ja też długo nie zwracałam na nie uwagi.

      Usuń