Byłam grzeczna, czyli luźny post o tym, co przyniósł Mikołaj ;)

21:21 14 Comments

Święta trwają w najlepsze, szał przygotowań już się zakończył pozostaje więc delektowanie się świąteczną atmosferą i świątecznymi potrawami ;) Siedząc z pełnym, a nawet zbyt pełnym brzuszkiem, postanowiłam złożyć Wam najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności w zbliżającym się roku, a także podzielić się kilkoma bardzo fajnymi rzeczami jakie znalazłam pod choinką w tym roku ;)


Mikołaj w tym roku postanowił zadbać o mnie bardzo wszechstronnie ;) Jeden z jego pomocników skupił się na udoskonaleniu mojego makijażu i podarował mi słodki zestaw pędzelków oraz ładny kubeczek (za Chiny nie pamiętam teraz słowa, którym się to to określa) na świeczkę, a raczej samplerek YC - rozmiar jest wręcz idealny.


Inny pomocnik Mikołaja postanowił zadbać o miłe zapachy, które będą w najbliższym czasie mnie otaczać. Wpadło więc kilka wosków, dwa tealighty YC (Loves me, loves me not oraz Blissful Autumn) oraz dwa samplerki (z jednego pozostała już tylko naklejka, cała reszta aktualnie topi się w kominku).




Kolejny pomocnik postanowił zadbać o stronę intelektualną mojej osoby... I w ten oto sposób dostałam najnowszą książkę Szczepana Twardocha z dedykacją :)



Kolejny pomocnik świętego Mikołaja (który właśnie do Was pisze), pod choinką schował dwa PowerBanki - czarny powędrował do mojego mężczyzny, zielony będzie wspomagał mój telefon.



Przed Nowym Rokiem planujemę z drugą połówką obdarować się jeszcze jednym prezentem - już pojutrze wybywamy na tygodniową wycieczkę, w ramach której postaramy się odwiedzić trzy pobliskie stolice, czyli Bratysławę, Wiedeń i Pragę. Bilety już kupione, hostele pobukowane, pozostaje tylko trzymać kciuki za pogodę ;)

I to by było na tyle. Przepraszam Was za jakość zdjęć, ale robione były przy naprawdę kiepskim świetle ręką naprawdę przemęczonego (jedzeniem) fotografa ;)


A Wy byłyście w tym roku grzeczne? Co dostałyście od Mikołaja? Mam nadzieję, że spędzacie święta w naprawdę fajnej, ciepłej i rodzinnej atmosferze :)

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.

14 komentarzy:

  1. Świetne prezenty, no i zazdroszczę wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój Gwiazdor też przyniósł mi pędzelki, ale Hakuro ;)
    Życzę miłej wycieczki! No i ślicznej pogody ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post, zdjęcia i prezenty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super prezenty. U mnie mikołaj w tym roku był bardzo dobry, oj chyba byłam grzeczna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. no to czyli byłaś grzeczna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój Mikołaj w tym roku zaszalał i przyniósł mi genialne prezenty :)
    Twoje też są super.

    OdpowiedzUsuń
  7. u nas skromnie od rodziny dostała kasę, szlafrok i bluzkę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę wycieczki. Oby pogoda Wam sprzyjała :)
    http://autre-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. no prezenty bardzo fajne:)
    życzę udanej wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie grzeczna byłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Proszę jaka grzeczna blogerka ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja byłam chyba hiper grzeczna, bo liczby prezentów, które dostałam od teściów nawet nie próbuję ogarniać :D

    OdpowiedzUsuń