Niskobudżetowy konkurent dla Mary-Lou?
Jakiś czas temu w szafach Wibo pojawił się nowy produkt - Diamond Illuminator, czyli malutki i tani (9,79 zł) rozświetlacz prasowany. Opakowanie produktu jest całkiem fajne - czarny, gruby, solidny plastik. Na tyle duże, by łatwo było nabrać produkt pędzlem, na tyle małe, by nie zajmować niepotrzebnie miejsca w kosmetyczce.
Produkt jest drobno zmielony, wręcz kremowy w swej konsystencji. Co ważne - nie zawiera żadnych drobin, nie opalizuje, daje za to efekt pięknej tafli. Jest dobrze napigmentowany (choć powiedzmy sobie szczerze - do MLM trochę mu w tym względzie brakuje).
W swojej strukturze dość mocno przypomina mi Mary-Lou, z jedną tylko różnicą. Mary-Lou ma żółte tony, w zasadzie daje na skórze złotawy efekt, ładny, niemniej nie każdemu pasujący. Produkt z Wibo jest zdecydowanie bardziej neutralny, to prawdziwy, jasny szampański odcień, który będzie pasował zarówno do ciepłej, jak i zimnej tonacji skóry.
Wibo z lewej, Mary-Lou z prawej |
Efekt, jaki daje, jesteśmy w stanie bez problemu stopniować. Na skórze trzyma się wyjątkowo dobrze. Wytrzymuje spokojnie kilka dobrych godzin, nie pyli przy aplikacji, ciężko zrobić nim plamy.
Po roztarciu... ciężko zauważyć różnicę ;) |
Po doświadczeniach z różnymi rozświetlaczami, muszę przyznać, że ten szybko trafił do ścisłego grona ulubieńców, obecnie złożonego z Mary-Lou i niego właśnie ;)
Ostatnio "macałam" go w Rossmannie i w końcu nie kupiłam, ale to dlatego że nie mam zbyt dużego doświadczenia z rozświetlaczami. Szkoda bo Twoja recenzja zachęca :)
OdpowiedzUsuńKilka tygodni temu recenzowałam Gold Highlighter z Lovely. Bardzo go lubię ale na promocji w Rossmannie mam ochotę kupić jeszcze ten i je porównać :)
OdpowiedzUsuńmary mi nie pasowała a wibo na pewno sobie kupie:)
OdpowiedzUsuńTeraz promocje, więc jak znajdę to na pewno kupię. :)
OdpowiedzUsuńNawet nie sądziłam, ze Wibo wypuści tak dobry rozświetlacz:)
OdpowiedzUsuńCzytam ostatnio o nim same dobre opinie, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNoo powiem ci że mnie zaskoczyłaś. Koniecznie muszę wypróbować! Czaje sie na MLM, ale jest taki drogi, że ciągle szoda mi na niego kasy. A tu proszę, tani zamiennik :))
OdpowiedzUsuńPo mimo dobrych opinii na mojej skórze wygląda mega sztucznie (b. jasna karnacja)
OdpowiedzUsuń✓ Zapraszam na kolejny wpis na <a href="http://blondblog.pl/> <b><i>BlondBlog.pl</i></b> </a>
Pigment z Inglota nr 180 jest bardzo neutralny, nie ma żadnych podtonów, ani żółtych, ani szampańskich. Niby to pigment, ale jako rozświetlacz sprawdza się bardzo dobrze. Może również u Ciebie będzie wyglądał odrobinę lepiej :)
UsuńJa niestety trafiłam na zepsute opakowanie, ale nie ma tragedii :) Mi szczerze mówiąc efekt podoba mi się bardziej niż przy Mary-Lou właśnie dzięki jaśniejszemu odcieniowi, który nie jest taki złoty/żółty :-)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada. :). Z tego co widzę to i na Youtube i na blogosferze dużo się o nim mówi. :). Ciekawy produkt, ale chyba nie potrzebuję go teraz jakoś baardzo. :). Teraz poluje na jakieś dobre pomadki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Fajny, choć nie używam rozświetlaczy ;)
OdpowiedzUsuńnice blog dear,follow me on gfc and i follow you back,now i follow you on bloglovin ,facebook and google+,i hope you follow me back!!kiss
OdpowiedzUsuńteż mam z Wibo i bardzo sobie zachwalam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania i obserwowania - zawsze się rewanżuję!
eye-shadoow.blogspot.com
słyszałam że jest świetny, ale ja rozświetlacza nie używam więc raczej się nie skuszę choć nie powiem wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że napisałaś tę recenzję :) na pewno go kupię! :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaczęłam poszukiwać rozswietlacza, ale trafiłam na taki z drobinkami brokatu i zrazilam się. Szkoda mi też dawać dużo kasy bo nie wiem czy się przekonam i będę używać... Ale ten z.wibo muszę.koniecznie.przetestować ;)
OdpowiedzUsuńDobry i niedrogi :-).
OdpowiedzUsuńJutro idę do Rossmanna i kupię go na pewno :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOdkryłam go już...i jest lepszą wersją Mary Lou...oczywiście jak dla mnie-)
OdpowiedzUsuń