Fresh Mint Yankee Candle, czyli mięta idealna :)


Nie jestem raczej świecomaniaczką, zazwyczaj wybieram woski, głównie z racji ich ceny. Jednak temu zapachowi nie mogłam się oprzeć - dziś przedstawiam Fresh Mint od Yankee Candle :)


Fresh Mint jest zapachem, który stosunkowo niedawno trafił do Polski, niestety jedynie pod postacią dużej świecy. Odkąd o nim po raz pierwszy usłyszałam, biłam się z myślami (wiadomo - duża świeca YC to koszt niemal 100 zł), jednak ostatecznie się poddałam, czego zupełnie nie żałuję ;)


Fresh Mint jest zdecydowanie zapachem, który trafi w gusta osób lubiących świeże, może nieco ziołowe wonie. Pachnie, jak sama nazwa wskazuje - miętowo, w moim odczuciu jest to jednak bardziej miętowa herbatka przyrządzona ze świeżej mięty, niż ta roślina chwilę po zerwaniu ;) Niemniej, w zapachu tym nie ma nadmiernej sztuczności, nie jest też zbyt słodki, aninie przypomina miętowych gum, czego - przyznaję - obawiałam się nieco.


Fresh Mint jest raczej delikatnym zapachem, który fajnie sprawdza się w niezbyt dużych pomieszczeniach; w tych większych może niestety być słabo wyczuwalny. Co ciekawe, długo utrzymuje się w pokoju - wyczuwałam go jeszcze przez jakieś 24h po zgaszeniu świecy ;) W moim opinii jest mocno relaksujący, odprężający. Pozytywnie nastraja do życia, na co wpływ ma pewnie też śliczny zielony kolor wosku i miła dla oka naklejka.


Podsumowując, jak najbardziej polecam Fresh Mint, zwłaszcza jeśli - tak jak ja - wolicie się otaczać delikatnymi i rześkimi zapachami :)
Fresh Mint można kupić TUTAJ, inne produkty Yankee Candle znajdziecie z kolei TU ;)

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.

11 komentarzy:

  1. Z YC nie miałam mięty, ale miałam z Kringle i miło wspominam :) muszę spróbować z YC :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nie próbowałam mięty, ale jestem jej ciekawa :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie byłby idealny dla mnie, bo uwielbiam takie świeże zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo ciekawa jestem jak pachnie mięta wg YC ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię zapachu mięty, więc tym razem nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mięta raczej do mnie nie przemawia, ale ogólnie to bardzo lubię woski YC :) Sama o nich wczoraj pisałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. niestety mnie nie pociągają zapachy ziółek :( wiem jak pachnie herbata miętowa i drażni mnie ten zapach, no cóż muszę szukać innych ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy zapach, ale chyba nie w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam świeczki! Stwarzają super klimat.

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba jedyny zapach, który by mi nie podpasował - nie znoszę mięty ;c

    a little CUP of ART - ilustracje, moda, kultura, sztuka

    OdpowiedzUsuń