Wild Fig - czyli jesienny ideał :)
Wild Fig, jak nie trudno odgadnąć, zaliczany jest do linii owocowej. Zapach na sucho nieco kojarzy mi się z jadalnym pierowzorem, po wrzuceniu do kominka jednak nie jest mu do niego zbyt blisko. Wild Fig jest ciepły i słodki, jego moc określiłabym jako niezłą, ładnie wypełnia pomieszczenie, ale nie jest w żadnym stopniu męczący, czy duszący.
W Wild Fig poza słodyczą, wyczuwam też jakiś lekko drzewny aromat, co być może jest powodem, dla którego zapach ten przypadł mi do gustu. Zazwyczaj nie lubię słodko pachnących wosków, jednak ten (podobnie zresztą jak Fireside Treats - "ulepek" posiadający w sobie dymną nutę) podbił moje serce. Fajnie otula, cudnie sprawdza się w chłodne, długie wieczory z książką i herbatą ;) Zdecydowanie polecam na jesienne wieczory, swoją drogą jego kolor idealnie wpisuje się w tę porę roku. Wild Fig można kupić TUTAJ, inne produkty Yankee Candle znajdziecie z kolei TU ;)
Kolor ma przepiękny!
OdpowiedzUsuńZgadzam sie, kolor boski i idealny na jesien.
UsuńKuszący ;) Faktycznie na jasień idealne są takie zapachy.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, aż szkoda byłoby go palić :)
OdpowiedzUsuńświenty jest, nie paliłam ale wąchałam i kupię jak będę następnym razem w galerii
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, ale... nie wiem jak pachną figi :D
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie można wąchać przez komputer ;)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jakoś z jesienią ten zapach mi się nie kojarzy.
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis , muszę zakupić ten wosk!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie , jeżeli mój blog Cię zainteresuję liczę , że zostaniesz ze mną dłużej♥
http://fashioonbeautyy.blogspot.com/
Miałam go ostatnio, jest świetny <3
OdpowiedzUsuńJa jednak najbardziej lubię ten delikatny zapach...
OdpowiedzUsuńuwielbiam yankee candle:)
OdpowiedzUsuń