Rebel, rebel... świetny róż z KIKO :)


Dziś spieszę do Was z recenzją i swatchami bardzo przyjemnego różu marki KIKO, który warto złapać dopóki jest jeszcze dostępny ;)


KIKO Rebel Bouncy Blush to kosmetyk limitowany, który mi udało się upolować w kolorze 01 Velvety Peach. Przyznaję, że początkowo skusił mnie on po prostu... opakowaniem, które bardzo cieszy oko - posiada kolor różowego złota i subtelne, geometryczne zdobienie oraz niewielkie lusterko :)


Rebel Bouncy Blush posiada dość dziwne wykończenie, albo raczej dziwną strukturę, będącą czymś pomiędzy zwykłymi, prasowanymi produktami pudrowymi, a różami w formie musu, czy kremu. Produkt pozwala na aplikację zarówno przy użyciu pędzla, jak i palów (ja zazwyczaj posługuję się przy tym Hakuro H54, o którym pisałam w tym poście).

O ile w opakowaniu 01 Velvety Peach wygląda momentami dość przerażająco i nieco ceglasto, o tyle na twarzy daje piękny, naturalny, lekko brzoswiniowy rumieniec. Róż pozbawiony jest jakichkolwiek drobinek, a jego wykończenie jest matowo-satynowe. Efekt - idealny w przypadku delikatnego, codziennego makijażu :)

Na twarzy po raz pierwszy :P

Rebel Bouncy jest dość ciężki do uchwycenia na zdjęciach twarzy, niemniej - starałam się ;) Co ważne, jest on produktem o dobrej trwałości, nałożony rano, wytrzymuje cały dzień w pracy, dopiero po ok. 7h zaczyna delikatnie schodzić.

Na twarzy po raz drugi ;)

I na rączce - tu już nie było problemów ze zdjęciem :)

Rebel Bouncy Blush jest częścią limitowanej kolekcji Rebel Romantic, która obecnie jest bardzo przyjemnie przeceniona. Na dzień dzisiejszy, róż ten kosztuje 22,50 zł (cena wyjściowa to 45 zł) dlatego jeśli ktoś ma ochotę na to małe cudeńko, to warto się spieszyć z zakupem ;)

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.

8 komentarzy:

  1. Piękne opakowanie! I sam róż niczego sobie. Niestety do Kiko mam za daleko, a online nie chce mi sie zamawiac tylko 1-3 produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślisz, że potrzebny ni ten róż? ��

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie "brudne" odcienie róży :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny. Podoba mi się, w moim stylu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie się zapowiada, a tym bardziej mnie zainteresował, gdyż poszukuję jakiegoś delikatnego różu, którego będę mogła używać na co dzień by dodał mojej twarzy blasku i uroku, a dodatkowo wyglądał naturalnie i świeżo :)

    http://roksanakalinowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie się prezentuje na twojej buzi.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jego opakowanie mnie zachwyca. Nawet bym kupiła, szkoda, że mam tyle zakupów kosmetycznych na głowie.
    http://nekoworlds.blogspot.com/2016/01/inspirational-background.html

    OdpowiedzUsuń