Tanie i dobre... Oeparol Everyday
Ostatnio w moje ręce trafiły dwa produkty Oeparol. Jeden z nich znalazł się nawet w ulubieńcach ubiegłego miesiąca i to właśnie jemu będzie poświęcony dzisiejszy post :)
Pomadka Oeparol Everyday posiada standartowe, białe opakowanie z dość ładnym (i niezbyt szybko ścierającym się) nadrukiem. Kosztuje ok. 6 zł za 4,8 gram produktu, innymi słowy - ma bardzo przyzwoitą cenę ;)
Pomadka ma dość twardy sztyft, który nie topi się, ani nie łamie. Na usta aplikuje się ją jednak dość łatwo - konsystencja jest tu bardzo fajna, wręcz idealna moim zdaniem. Oeparol Everyday nie nadaje koloru, za to pozostawia fajny błysk. Posiada bardzo przyjemny zapach, który mi osobiście kojarzy się z jakimiś owocowymi cukierkami ;) Jest przy tym bezsmakowa.
Jeśli chodzi o działanie, to dobrze sprawdza się w swojej podstawowej funkcji, tj. w nawilżeniu. Niweluje uczucie spierzchniętych ust, bardzo delikatnie natłuszczając je przy tym. Nie zostawia zbyt tłustej warstwy, stąd też sprawdza się pod większością pomadek. Tutaj jednak uwaga - na pierwszym miejscu w jej składzie znajduje się wazelina, z którą ja osobiście się lubię (zwłaszcza tą z Ziaji <3), ale wiem, że nie wszyscy żywią do niej pozytywne uczucia... Dla zainteresowanych pokazuję poniżej pełen skład.
Osobiście uważam tę pomadkę produkt za udany i naprawdę przyjemny, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę jej cenę ;) Niemniej, nie jestem w stanie określić, jak może się sprawdzić na mocno przesuszonych/popękanych ustach, a to dlatego, że po prostu takowych nie posiadam... Na co dzień, dla średnio wymagających ust jest jednak bardzo dobra, i dlatego też polecam ją zdecydowanie tym z Was, które szukają po prostu dobrego i niedrogiego produktu do torebki, a zarazem nie mają zbyt wielkich problemów ze skórą ust.
Jest mega skuteczny, jeśli używany na noc, wtedy i tak chyba nikomu ta wazelina nie będzie przeszkadzać
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś pomadkę ochronną z tej firmy, tylko była w innym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńWydaje się na prawdę fajna i skuteczna :) Ja ostatnio przerzucilam sie na masła - obecnie mam z Nivea takie waniliowe :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie polubiłam się z tymi masełkami ;)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu Oeparol ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że w tej pomadce na pieszym miejscu w składzie pochodne ropy naftowej :/ ja raczej staram się wybierać pomadki z olejami i maslami zamiast parafiny :)
OdpowiedzUsuńPolecasz firmę oeparol ?? :))
OdpowiedzUsuńbo się zastanawiam nad kilkoma produktami.
http://liikeeme.blogspot.com/
Jestem pomadkoholiczką, mam ogromne ilości wszędzie więc z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety nie zachwyciły ;(
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jej opakowanie :)
OdpowiedzUsuńja jestem fanka oeparolu, bo maja super produkty w dobrej cenie :) ostatnio wlasnie zzakupiłam tą pomadkę i też się nie rozczarowalam :)
OdpowiedzUsuńSam używam kremu Oeparol z olejkiem z wiesiołka na suchą skórę twarzy. Świetnie nawilża, a przy tym nie jest tłusty.
OdpowiedzUsuń