KIKO Universal Fit - ulubiony podkład ostatnich miesięcy :)

Dziś chciałabym przedstawić Wam produkt, który towarzyszył mi całe wakacje - KIKO Universal Fit Hydrating Foundation.


KIKO Universal Fit to produkt przeznaczony do wszystkich typów skóry, którego głównym zdaniem ma być nawilżenie. Zgodnie z zapewnieniem producenta Universal Fit jest podkładem hipoalergicznym, nie zawierającym parabenów.


Mając skórę mieszaną, nieco ostrożnie podchodziłam do tego produktu, skusiła mnie jednak ocena na wizażu (4,5 na 5) oraz dość niska cena, zwłaszcza w porównaniu do innych podkładów tej samej, mediolańskiej marki (25 zł, przy dobrej promocji można go jednak dorwać nawet za połowę tej ceny).


Podkład zamknięty jest w tubce wykonanej z miękkiego plastiku. Dość dobrze się go dozuje oraz łatwo rozprowadza na skórze (polecam tu po prostu palce, lub ewentualnie beauty blender). Pozwala on na stopniowanie krycia, przy czym już jedna warstwa ładnie ujednolica kolor i maskuje mniejsze niedoskonałości. Universal Fit nie podkreśla porów, pozostawia na skórze lekki, zdrowy błysk, przy czym równocześnie mam wrażenie, że lekko się w nią wchłania (efekt podobny jak przy niektórych kremach bb). Nie warzy się, nie roluje, ani nie ściera nadmiernie, wymaga jednak utrwalenia pudrem.

Po rozprowadzeniu... pieprzyki lekko zakryte już jedną warstwą ;)

KIKO Universal Fit jest produktem wydajnym - wystarczył mi na ponad 3 miesiące niemal codziennego stosowania. Używałam odcień 30 Warm Beige, który posiada ładną, żółtą tonację, ale niestety powoli już staje się dla mnie zbyt ciemny. I w tej ciemności tkwi właśnie największa wada tego kosmetyku - mimo że posiada on 21 odcieni, to wśród nich nie znajdziemy kolorów idealnych dla bladolicych... 


Czy do niego wrócę? Pewnie tak, ale raczej nie wcześniej niż w okolicach kwietnia przyszłego roku ;) Jeśli nie jesteście ekstremalnie blade i macie gdzieś niedaleko siebie stacjonarny sklep KIKO, polecam się do niego udać i przyjrzeć się temu podkładowi - KIKO Universal Fit zdecydowanie wart jest wypróbowania.

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.

6 komentarzy:

  1. nie miałam nigdy nic z kiko i nawet nie wiem gdzie jest najbliższy ten sklep :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze musisz kusić KIKO? :D Tak ciężko jest dostać ich produkty ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie mają takich jaśniutkich odcieni :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam tego podkładu a wygląda dość interesująco. Cena też super. Muszę zapamiętać ten podkład, tym bardziej, że nie zawiera parabenów i posiada żółtawe tony. Czasami potrzebuję czegoś co nałożę na twarz dosłownie na 1h, nawet zimą, wiesz tylko do sklepu, a ten podkład wydaje się do tego idealny :D

    OdpowiedzUsuń