Cudo od Skin79, czyli Pore Bubble Cleansing Mask :)
Pore Bubble Cleanising Mask to maseczka w płacie, która według producenta "dzięki drobnym pęcherzykom powietrza, wnika głęboko w pory, dokładnie je oczyszczając". Materiał, z którego ta maska jest stworzona jest czarny, po kontakcie z powietrzem szybko zaczyna się pokrywać pianą, mającą oczyszczać oraz masować skórę twarzy. Maskę należy nałożyć na około 10 minut, ja swoją trzymałam nieco dłużej.
Cokolwiek nie mówić o tej masce, przede wszystkim trzeba jej przyznać, że jest bardzo efektowna. Szybko pokrywa się cała dość gęstą pianą, której "bąblowanie" wyraźnie czuć na twarzy. Efekt - jak na zdjęciu na samym końcu postu - nieco szalony (uwaga! nie oglądajcie go przed snem, bo wyglądam jak sam Leatherface ;)) Maseczka dość dobrze trzyma się skóry, raczej nie zjeżdża, choć z jej dopasowaniem, zwłaszcza w okolicach oczu i ust, miałam niewielkie problemy. Piana nie odpada od twarzy, trzyma się płatu maski wyjątkowo dobrze. Maska nie wywołała u mnie żadnych nieprzyjemnych odczuć, takich jak pieczenie czy swędzenie skóry; po zdjęciu twarz nie była zaczerwieniona.
Efekty, przyznaję, w pierwszym momencie mnie nie zachwycily, doceniłam je dopiero następnego dnia przy dziennym świetle... Co tu dużo mówić - już po jednokrotnym użyciu zauważyłam zmniejszenie wągrów w obrębie strefy T. Skóra znacznie się oczyściła, a przy tym nawilżyła, co odnotowałam podczas nakładanie makijażu - ilość przesuszonych skórek na policzkach równała sie zeru ;) Przyznaję, że ta maska mnie naprawdę zaskoczyła, nie spodziewałam się, że efekty będą na tyle fajne i co ważne - że nie znikną po jednym, czy dwóch dniach, jak to zazwyczaj bywa ;)
Czy polecam? Tak, tak i jeszcze raz tak. Swoją drogą, obecnie na stronie Skin79 trwa promocja, w ramach której można zakupić cztery Pore Bubble Cleansing Mask w cenie trzech - ja się już skusiłam ;)
Ja mam taką maskę z Aliexpress i jest zajebista :D Twarzy mi nie wypaliło, portfela nie zbankrutowało, a z efektów po użyciu jestem mega zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa mam taką maskę z Aliexpress i jest zajebista :D Twarzy mi nie wypaliło, portfela nie zbankrutowało, a z efektów po użyciu jestem mega zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam zamiar ją wypróbować :D Wygląda genialnie.
OdpowiedzUsuńTa maska jest przerażająca ale i tak chciałabym ją wypróbować .
OdpowiedzUsuńKusząco to wygląda! :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że coraz to więcej koreańskich kosmetyków jest dostępnych :)
OdpowiedzUsuńZabawna jest ta maska, można kogoś przestraszyć :D
OdpowiedzUsuńNiedawno wpadła mi w ręce, będę testować ;)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ta maska, muszę w końcu ją przetestować!:D
OdpowiedzUsuńMiałam taką maskę z firmy Mizon i bardzo mi się spodobała. Jestem ciekawa też tej od Skin79.
OdpowiedzUsuńOjeju CHCĘ!!! Ale to fajowe :D. Muszę ją gdzieś dorwać! :D
OdpowiedzUsuńJak to pierwszy raz widziałam to myślałam, że ludzie sobie robią żarty z tymi maseczkami :D ale to śmiesznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś filmik na youtube i aż tak się tam nie pieniła, lol. Ja z wągrami mam gigantyczny problem, po prostu nie chcą odejść, nawet po zastosowaniu altylerii - żelatyny, a do kosmetyczki nie mam zamiaru się wybierać. :P
OdpowiedzUsuńOczy Outsidera blog
Już od dłuższego czasu mam ochotę spróbować produktów marki Skin79, a po Twojej recenzji chyba w sekund 5 złożę zamówienie. Osobiście, interesuje mnie seria, która ma w składzie śluz ze ślimaka Golden Snail.
OdpowiedzUsuńKalamira92 blog