Burgundy Times 9 - swatche nowości MAC :)
Zdaję sobie sprawę, że własnoręczne kompletowanie palety bywa czasem trudne i nieraz mocno kosztowne, zwłaszcze jeśli decydujemy sie na cienie MAC. Do tej pory w ofercie tej firmy figurowały dwie gotowe paletki 15 cieni, o dość przerazającej, jak na polskie warunki cenie - 595 zł, jak i roznorakie zestawienia "paseczkow", czy cieni mineralnych, które mnie jednak nigdy za specjalnie nie ciekawiły.
Zaintrygowała mnie jednakże nowość w postaci paletek zawierajacych 9 kolorów w rożnych tonacjach. Co prawda cienie są w nich dużo mniejsze od standardowych wkladow MAC (mają 0,8g zamiast 1,5g), jednak ich cena jest - jak na MAC - dość przyjazna - koszt takiej paletki to 160 zł. Chciałabym Wam w miarę możliwości przybliżyć poszczególne wersje i pokazać swatche konkretnych kolorów. Na dobry początek, zacznijmy od Burgundy Times Nine, która, sądząc po tym, że obecnie jest niedostępna w sklepie internetowym, chyba najbardziej przypadła do gustu miłośniczkom makijażu ;)
W skład burgundowej wersji wchodzą w większości cienie ze stałej kolekcji - w zasadzie mamy tu do czynienia chyba jedynie z dwoma nowymi kolorami - Poppyseed i #Noir.
![]() |
- Honey Lust Bronze, czyli mocno skrzący i pełny drobinek odcień brzoskwini (Lustre)
- Poppyseed - nudziakowy, nieco brudny kolor o wykończeniu niemalże matowym (Satin)
- Quarry - mój ulubieniec! matowy, ciekawy odcień balansujący pomiędzy brązem, szarością a brudnym różen (Matte)
- Antiqued - ciepły brąz, z odrobiną miedzi (Veluxe Pearl)
- Embark -ciemna czekolada (Matte)
- #Noir - czerń z delikatnymi, złotymi drobinkami (Velvet)
- Haux - brąz z różowo-szarymi tonami (Satin)
- Star Violet - ciemny róż z dodatkiem purpury (Veluxe Pearl)
- Sketch - po prostu burgund, z którym jednak nie poradził sobie mój aparat... (Velvet)
I kolejno:
Honey Lust, Poppyseed, Quarry
Antiqued, Embark, #Noir
Haux, Star Violet, Sketch
Wszystkie razem, w różnym świetle.
Przyznaję, że Burgundy Times 9 jest naprawdę fajną propozycją, ale wydaje mi się ona skierowana raczej dla osób, które nie posiadają własnej palety MAC (bo i po co dublować?)... Odcienie są świetnie dobrane, same cienie należą do najlepszych kolorów tej firmy, także warto się tej paletce przyjrzeć z bliska :)
PS Obiecuję zmienić temat w następnym wpisie i zostawić już tego MACa w spokoju ;)
Moim zdaniem nie musisz zmieniać tematyki, bo wpisy o mac'u nie za nudne. Mnie np. bardzo interesują kosmetyki tej marki :) Jaki puder tejże marki byś polecala do cery mieszanej w kierunku suchej? :)
OdpowiedzUsuńW sumie mialam do czynienia tylko z dwoma - Mineralize Skinfinish Natural i z Blotem - i z tej dwojki postawilabym na ten pierwszy, bo Blot moze dodatkowo przesuszyc (btw. tez jestem mieszancem z suchymi skorkami ;)) Poza tym, MSF Natural daje sliczne wykonczenie, zwlaszcza gdy nalozony jest na BB Cream lub cos podobnie lekkiego (na ciezszych podkladach sie u mnie czasem wazyl niestety).
UsuńWłaśnie myślę nad Studio Careblend i MIneralize Skinfinish Natural :) Widziałam na kanale Hani, że tańszym zamiennikiem MSF jest ten nowy puder z Sephory :) U mnie z pudrami jest ten problem, że albo bielą, albo pozostawiają mi na cerze efekt takich zgrubek/fafrocli i podkreślają wloski. Do tej pory używałam rozswietlajacego pudru HD z iglota i rimmel stay matte i choć są to 2 zupełnie inne pudry, to niestety oba kiepsko się u mnie sprawowaly i dawały takie efekty jak opisałam powyżej :)
UsuńJa MSF nakladam przy pomocy plaskiego pedzla do podkladu, wtedy idealnie wtapia sie w skore, i z zadnymi farfoclami/wloskami nie ma problemu. Ba! Smiem twierdzic, ze tak aplikowany dziala jak photoshop, bo moje wagry i rozszerzone pory w strefie T nosie staja sie niewidoczne po nim (i po SKIN79 pod nim; moim zdaniem to duet idealny) ;) Co do bielenia, to na odleglosc bym nie radzila Ci zamawiac, bo MAC ma na stronie strasznie przeklamane kolory, ale gdybys miala dobrany na zywo, to tez raczej problemu byc nie powinno. Mam wrazenie ze MSF Natural raczej ma juz sklonnosc do ciemnienia, niz bielenia, choc nie ma tu z tym zadnego wiekszego problemu (no, a przynajmniej ja nie mam ;))
UsuńDla mnie wersja Light byłaby odpowiednia. Sprawdzałam go kiedyś w salonie. Tez używam Skin79. Ja mam wersję Gold. A mniej więcej jaki powinien być to pędzel? Możesz podać jakiś przykład? Ja używam Hakuro H55 :)
UsuńTez uzywam Gold, jak do tej pory dla mnie jest najlepszy ;) A pedzel mam obecnie H51. Wczesniej uzywalam wlasnie H55, ale przy nim MSF strasznie mi pylil i szybko sie konczyl :/ H51 jakby bardziej w ryzach trzyma to pylenie i ogolnie ladniej wykancza, bo w sumie MSF ma w sobie cos z sypkiego podkladu...
UsuńMuszę go sobie obczaić i ewentualnie zakupić :) U mnie wszystkie pudry jakie mam niestety bardzo się pyla.
UsuńPodoba mi się ta paleta jak mało która z gotowcow ;)
OdpowiedzUsuńJa za gotowcami srednio przepadam.. ale tak, ta jest bardzo fajnie skomponowana, idealna na jesien ;)
UsuńFajnie, ze dalas o niej znac, bo ja nie jestem na bierzaco z MAC-owymi nowosciami ;) Dla mnie ta paletka bylaby jak znalazl, bo nie mam zadnych cieni z MAC :P
OdpowiedzUsuńJesli lubisz fioletowe odcienie i masz ochote na zakupy, to wydaje mi sie ze warto, bo jest pelna powszechnie lubianych pewniakow :)
Usuńech... szkoda, ze te cudenka sa takie drogie... :(
OdpowiedzUsuńAno szkoda... Tymczasem mysle sobie, czy gdyby byly tansze to dalej by mialy te otoczke luksusu i wyjatkowosci? Pewnie nie ;)
UsuńMuszę się w końcu wybrać do MAC i je osobiście obmacać :P (wstępnie podobają mi się 3! ;O )
OdpowiedzUsuń3? Skladam kondolencje Twojemu portfelowi :D
UsuńWow mają piękne odcienie :) Idealnie trafiają w mój gust :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKolory wspaniałe :) chciałabym mieć!
OdpowiedzUsuńTakie odcienie chyba pasuja kazdemu :) Faktycznie sa swietne :)
UsuńPrzyjemne kolory :)
OdpowiedzUsuńNawet wiecej niz przyjemne ;)
UsuńZawsze chciałam mieć kosmetyki z MAC, dużo dobrych opinii o nich słyszałam, ale nadal miałam wątpliwości.
OdpowiedzUsuńTwój blog przekonał mnie, że MAC będzie dobrym wyborem, jeżeli chodzi o kosmetyki i za to dziękuję ♡
http://dierotenrose-mejson.blogspot.com
Bardzo mi milo to czytac :))
UsuńChyba muszę się skusić na kosmetyki z MAC:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przemawiają do mnie szminki.
Zapraszam do mnie:)
http://kosmetycznykogielmogiel.blogspot.com/
Szminki faktycznie maja fajne :) Mam dwie i w sumie obie plasuja sie w moich TOP produktach do ust :)
Usuńchętnie bym się zaprzyjaźniła z tą paletką moje kolorki
OdpowiedzUsuńMoje tez ;)
UsuńFajne kolory, uwielbiam brązy.
OdpowiedzUsuńŚliczne, chociaż nie moje kolory :)
OdpowiedzUsuńTen kolor Quarry - świetny!
OdpowiedzUsuń