Porównanie kolorów kremów BB od SKIN79
W dzisiejszym poście postanowiłam przybliżyć Wam kremy BB od SKIN79, a dokładniej skupić się na ich kolorystyce. Zapraszam na mały przegląd :)Od bodajże czerwca jestem posiadaczką BB Vip Gold, który naprawdę lubię (pisałam o nim w tym poście). Niedawno w udziale przypadły mi też próbki pięciu innych kolorów tj. Bronze, Purple, Orange, Green oraz znanego mi już wcześniej Pink.
SKIN79 Bronze - to "pierwszy krem BB stworzony dla osób o karnacji średniej do ciemnej, oraz tych cieszących się letnią opalenizną. Krem BB o potrójnym działaniu - rozjaśniającym, przeciwzmrszczkowym i ochronnym"
Kolor Bronze, przyznaję, nieco mnie... przeraził. Jest naprawdę ciemny, nawet przy dobrym roztarciu średnio stapia się z moją dość jasną skórą. Ma w sobie niestety pewną domieszkę pomarańczowych tonów (które jasna cera pięknie podkreśla :/), niemniej nie wykluczam, że przy naprawdę opalonej karnacji może się sprawdzić.
SKIN79 Purple - to "nawilżająco-rozjaśniający krem BB z wysokim filtrem SPF40. Przeznaczony dla cery suchej, odwodnionej, potrzebujacej nawodnienia. Moistere Capturing System (ceramidy i kwas hialuronowy) intensywnie nawilża. Optycznie maskuje niedoskonałości i rozświetla cerę."
Purple jest mniej gęsty od innych wersji, dzięki czemu łatwiej się go nakłada i rozprowadza. Jego kolor jest jasny i dość neutralny, ma w sobie nieco różowych tonów, niemniej szybko stapia się z cerą. W moim odczuciu zdecydowanie wart wypróbowania :)
SKIN79 Orange - "jest najbardziej zbliżony do europejskich podkładów drogeryjnych, jednocześnie zachowując wszelkie właściwości azjatyckiego kosmetyku typu BB cream. Lekka formuła oraz żółte tony nadają skórze jednolity odcień, staje się gładka, świeża i promienna."
Orange ma chyba najpiękniejszy kolor ze wszystkich znanych mi kremów BB. Faktycznie jest on żółtawy, jego odcień przypomina mi podkłady Bourjois, które uwielbiam za kolorystykę. Orange (wbrew swojej nazwie) zupełnie nie ma w sobie pomarańczowych tonów, na lato wydaje mi się, że będzie dla mnie zbyt jasny, ale na obecną chwilę - idealny ;) Wykończyłam już kilka próbek tego koloru i wiem, że będzie on następnym pełnowymiarowym BB w mojej kosmetyczce.
SKIN79 Green - to "krem BB Przeznaczony dla cery mieszanej i tłustej. Pomaga ukryć drobne zmarszczki oraz rozszerzone pory. Po aplikacji nadaje skórze jedwabistą fakturę, matuje. Kompleks Silky Fitting Formula działa rozjaśniająco."
SKIN79 Pink - to "najchętniej kupowany azjatycki krem BB na polskim rynku. Przeznaczony dla cery poszarzałej, tłustej, przebarwionej. Matte Finish Melting Formula daje naturalne, pudrowe wykończenie makijażu."
Pink był pierwszym kremem BB, który kiedykolwiek testowałam. Pamiętam, że podczas tej pierwszej aplikacji byłam przerażona - w opakowaniu wydaje się on być nieco siny, wpadający w różowo-fioletowe tony, co zdecydowanie nie zachęca do stosowania (i czego niestety nie udało mi się uchwycić na tych zdjęciach). Niemniej Pink jest chyba z całej tej gromadki najlepiej dostosowującym się do skóry odcieniem - już po chwili od nałożenia stapia się z naturalnym kolorem cery (o ile oczywiście nie przesadzimy z ilością produktu). Z tego też powodu, nie dziwi mnie jego duża popularność :)
Poniżej, możecie zobaczyć, jak wyglądają wszystkie te odcienie razem, zestawione obok siebie, uchwycone w diametralnie różnym świetle. Od lewej: Bronze, Purple, Orange, Green, Pink.
Używałyście któregoś z mniej popularnych odcieni, np. Green lub Bronze? :)
Muszę się w końcu na któryś skusić :-).
OdpowiedzUsuńKuszą, kuszą i to bardzo.
OdpowiedzUsuńStrasznie nęcą mnie ten kremy. Ale jak tylko wykończę swój zapas podkładów to od razu rzucę się na pomarańczowa i zieloną wersję :) Czuję, że będzie miłość!
OdpowiedzUsuńJa mam próbki wszystkich odcieni. Jestem po testach i szczerze mówiąc nie mam nawet ochoty, by o nich pisać. Już nawet nie chodzi o odcień, bo tę biel można przyciemnić brązerem, ale to jak wyglądają i ,,pracują" na mieszanej cerze w ciągu dnia. Jak dla mnie wielkie rozczarowanie.
OdpowiedzUsuńDla mnie kremy BB są zbyt "lekkie" :-)
OdpowiedzUsuńnie używałam ale myślę, że to zielony będzie dla mnie najbardziej odpowiedni
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze BB Skin 79, do tej pory używałam tylko Holika Holika i Missha :)
OdpowiedzUsuńWkasnie zakupiłam fioletowy. Dla mnie idealny
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj miałam okazję testować Pink, a dziś Gold i powiem szczerze że mam ppodbne odczucia do Twoich oraz byłam identycznie zdziwiona kiedy ujrzałam sino-szarą maź. Już wiem że będzie to mój najnowszy zakup, zakochałam się od pierwszego uzycia! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porównanie :)
OdpowiedzUsuńJa zaś lubie bb od holika holika :)
OdpowiedzUsuńStosowałam każdy z nich w próbkach, oraz BB prestige oraz ze śluzem slimaka.
OdpowiedzUsuńObydwa rewelacyjne w konsystencji, własciwosci spełnione przez producenta, odcien niestety za ciemny o jakies 4 tony :)
Zielony BB jest fantastyczny, zamierzam własnie go kupic w przyszłym miesiącu :)
Dla mnie chyba zielony by się nadał :) sama stosuję kremy BB więc warto się zainteresować czymś nowym :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego, ale swoim wpisem bardzo mi pomogłaś - chyba zdecyduję się na wersję Orange :D Sprawdzę jeszcze wpis o VIP Gold ;) Dzięki!
OdpowiedzUsuńMyśle o zakupie kremu BB od Skin79 :))
OdpowiedzUsuńCiekawa, profesjonalne recenzja ;)
OdpowiedzUsuńGood job!~
Dobrej Nocy!
http://fridayp.blogspot.com/
Używałam Green, Gold i Pink. Dla mnie Green najlepszy, bo jestem blada a ten jest najjaśniejszy. Jednak na skórze najładniej wygląda Gold. Mam skórę mieszaną i Gold przepięknie wyrównuje. Błyszczenie niweluję pudrem. Dla mnie najważniejsze żeby podkład nie był widoczny na twarzy, stapiał się ze skórą i nie tworzył efektu maski i szpachli. A wszystkie ze skin79 to robią.
OdpowiedzUsuńJa namiętnie używam Snaila ze Skin79. Moja jedyna miłość <3.
OdpowiedzUsuńZawsze miałam problem doborem kremu BB, bo był za jasne... A miałam naprawdę różne marki :D A ten pierwszy znowu wygląda dość ciemno i ciekawe czy nie będzie za ciemny ;) będę musiała zaopatrzyć się w próbkę tego koloru :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
dla mnie pomarańczowy najlepszy:) przynajmniej jak do tej pory, zielony dla bladolicych
OdpowiedzUsuńDo jakiego odcienia bourjois porównałabyś Orange BB?
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie próbki ale to Orange najbardziej mi przypadł do gustu. Posiadam już pełen produkt :-)
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie próbki ale to Orange najbardziej mi przypadł do gustu. Posiadam już pełen produkt :-)
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie próbki ale to Orange najbardziej mi przypadł do gustu. Posiadam już pełen produkt :-)
OdpowiedzUsuńchyba sie skusze... naprawde swietny blog! będę tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńnie używałam żadnego, green lub orange pasowałyby mi kolorem, ale do cery bardziej purple ;D
OdpowiedzUsuńSama zamówiłam pełnowymiarowe opakowanie Orange, kolor idealny dla mnie. Swoją drogą ja nie rozumiem dlaczego tak większość chwali różowego BBika, kolor dziwny i u mnie widać, że za ciemny :O
OdpowiedzUsuńMam wersję złotą, zieloną, pomarańczową i ślimakową. Najbardziej odpowiada mi zielony krem. Jestem ekstremalnie blada. Jego właściwości sa fantastyczne
OdpowiedzUsuńA co jeśli ktoś ma żółtą i niejasną karnację? Pasuje mi SANDY MEDIUM z amilie i sunny Light z Annabelle Minerals.... Czyli jaki BB dla karnacji ciemnożółtej? Czy nada się ten pomarańczowy skin79? Działanie różowego genialne - no ale niestety odcień nie bardzo dla mnie ♥
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńJa swój opublikowałam tutaj: http://carmentestujekosmetyki.blogspot.com/2016/10/wielka-bitwa-bb-cream.html
Zapraszam do komentowania i obserwowania :) oczywiście odwdzięczam się tym samym :)