Drogeryjna perełka? Raczej drogeryjny klasyk ;)
Gdybyście miały wymienić szybko jakiś godny polecenia kosmetyk drogeryjny, jaki produkt jako pierwszy przyszedłby Wam na myśl? Zadałam sobie dziś to pytanie, wybierając bohatera kolejnego postu. Padło na Rimmel Stay Matte Pressed Powder.
Drogeryjne kosmetyki mają kilka zalet - przede wszystkim dostępność, w miarę przyzwoite ceny w trakcie, jak i poza promocją. Często jednak posiadają dość kiepskie opakowania... Wszystkie te cechy idealnie pasują do omawianego produktu. Puder z Rimmel dostaniemy w praktycznie każdej większej, czy mniejszej drogerii stacjonarnej za około 20 zł. Zamknięty on jest w niezbyt ładnym, a co gorsza niezbyt trwałym plastikowym opakowaniu.
Opakowanie zawiera 14g naprawdę dobrze zmielonego produktu, który odznacza się dużą wydajnością (starcza na kilka dobrych miesięcy) oraz całkiem przyzwoitym działaniem. Ja posiadam chyba najbardziej popularny (bo i najbardziej uniwersalny) odcień, tj. transparent, który wbrew pozorom wcale nie jest taki transparentny, ale z pewnością przypadnie do gustu większości niezbyt opalonych dziewczyn.
Mnie co prawda ten produkt nie zapchał, ani nie zauważyłam też zbytniego podkreślenia suchych skórek, jednak należy wziąć pod uwagę fakt, iż mam w miarę bezproblemową cerę. Jego skład jest mocno średni (na pierwszych pozycjach mika i talk, dalej trochę parabenów, silikony i parafina) więc jeśli ktoś ma skłonności do wyprysków i zatkanych porów może się mocno rozczarować.. i porządnie zdenerwować. Stay Matte zdecydowanie nie jest też dedykowany skórze suchej, na której raczej nie będzie korzystnie się prezentował. Jeśli jednak macie cerę mieszaną, lub tłustą i szukacie czegoś dobrze matującego i niedrogiego polecam wypróbować ten klasyk od Rimmela ;) A nuż polubicie się z nim tak jak ja :)
Kupiłam go, bo wszyscy tak się nim zachwycają, a mnie nie zachwyca, o wiele lepszy jest manhattan ;)
OdpowiedzUsuńA który? :)
UsuńJest świetny :)
OdpowiedzUsuńJest, jest :)
UsuńMoja mama go kiedyś używała i dla niej był idealny :). Chciałam jej podkradać czasami, ale ma ciemniejszą karnację niż ja, bo jestem raczej bladym człowiekiem :D
OdpowiedzUsuńI odpowiadając do komentarza u mnie, mając talki skład to nic dziwnego, ze działa tak źle. Myślałam, że będzie naprawdę fajny...
UsuńJa też się na niego bardzo nastawiłam... a wielkiego szału nie ma, chociaż mnie nie skrzywdził.
UsuńMuszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńciągle szukam idealnego pudru :)
Próbuj, jest fajny i całkiem niedrogi :)
UsuńZnam go i od czasu do czasu sięgam.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio go używam niemal codziennie, chociaż zdarzają się zdrady ;)
UsuńRównież go bardzo lubię, nie jest za ciężki, ładnie wykańcza makijaż ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
UsuńTo chyba będę musiała go wypróbować na moje popękane naczynka na twarzy :)
OdpowiedzUsuńCzy sam naczynka zakryje - wątpię, ale na pewno warto wypróbować :)
UsuńA ja kupuje go od lat i jestem z niego zadowolona ;) Ale czasami lubię skusić się też na inne :)
OdpowiedzUsuńJa przyznaję, że regularnie go zdradzam :D Ale wracam... ;)
UsuńJa jeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTo na co czekasz :P
UsuńJa go kiedyś miałam, ale odkąd wpadłam na pudry sypkie mineralne to się w nich zakochałam i już innego nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żadnego minerałka sypkiego nie próbowałam ;)
UsuńMiałam go, u mnie niczym szczególnym się nie wyróżniał...
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię poinformować, że Twój blog został nominowany do Liebster Blog Award 2014. Więcej informacji tu: http://cosmeticosmos.blogspot.com/2014/12/nominacja-liebster-blog-award-2014.html
Dziękuję ;)
UsuńStrasznie popularny kosmetyk! :) ja oczywiście też mam :D
OdpowiedzUsuńStrasznie popularny, bo i strasznie fajny ;)
Usuńkiedyś go używałam i również go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńNie znalazłam jeszcze ani jednego drogeryjnego pudru z którego byłabym zadowolona :(
OdpowiedzUsuńhttp://autre-me.blogspot.com
Hej :)
OdpowiedzUsuńChciałam poinformować, że Twój blog został nominowany do Liebster Blg Award 2014.
Więcej informacji znajdziesz tutaj : http://kosmetykiwony.blogspot.com/2014/12/nominacja-liebster-blog-award-2014.html
Pozdrawiam :)
czytałam o nim wiele pozytywnych opinii, może sama się skuszę;p
OdpowiedzUsuńPozytywnych głosów jest faktycznie wiele :) Mnie przekonała ostatecznie recenzja EssieButton :)
UsuńJa preferuję pudry sypkie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię to, jaki potrafią dać efekt. Niemniej wygoda stosowania prasowańca zazwyczaj zwycięża ;)
UsuńNie miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńPora nadrobić zaległości :P
UsuńTakże jeszcze nie miałam okazji go wypróbować, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiłego używania ;)
Usuń