Dzień Darmowej Dostawy i moje holenderskie łupy ;)
Będąc w Hadze utrafiłam na stoisku Clarins w De Bijenkorf podkład na który od dawna polowałam - Everlasting w odcieniu 108 Sand. Był on nieco tańszy niż zazwyczaj, więc po czterech miesiącach rozważań postanowiłam go w końcu kupić (swoją drogą, czemu w Polsce musi być droższy niż w innych krajach?!).
Brak miejsca w torbie i duży ścisk przedmiotów wszelakich doprowadził opakowania do pięknego stanu ;) |
Dodatkowo dostałam dwie próbki Hydra Quench Tinted Moisturizer - odcienie 04 Blond i 01 Sand poczekają jednak na wiosnę ;)
Przed samym odlotem odwiedziłam Primark w Eindhoven. Z racji braku miejsca w bagażu, skusiłam się jedynie na uroczy ogrzewacz do rąk oraz bluzkę.
Ta ostatnia też pewnie premierę będzie miała nieprędko, jednak nie mogłam się oprzeć - promocyjna cena i kwiatowy wzór w mojej ukochanej kolorystyce wpłynęły na ten wybór ;)
Powracając jednak do DDD. Postanowiłam w tym roku zaszaleć z głową. Skończyło się na dwóch bluzkach z SheInside (wykorzystałam nazbierane punkty oraz kod na -30% tj. SPR30) za łączną kwotę 32 zł...
... i na szczotce Tangle Teezer. Wersję kompaktową, którą mam od kilku lat pozostawiłam w Hadze, co by nie musieć jej ciągnąć w tą i z powrotem, ilekroć tam wyjeżdżam ;)
Zastanawiam się jeszcze nad zakupem dwóch rzeczy do domu, tj. maty magnetycznej na lodówkę, najlepiej w poniższym wzorze...
...oraz kominka do wosków Yankee Candle, których w ostatnim czasie mi znacząco przybyło (wiadomo - jesień ;)).
I to by było na tyle w temacie zakupowych szaleństw.
Pochwalcie się, co Was kusi (lub też już skusiło) w ramach wszechobecnych promocji zakupowych :)
Bardzo ładna bluzeczka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKominek i ogrzewacz do rąk ( a nawet 2) to moje must have :D czasami można naprawdę zmarznąć :(
OdpowiedzUsuńAle ten wzór maty mi się nie podoba ;p
OdpowiedzUsuńMojej mamie też nie przypadł do gustu, więc ostatecznie kliknęłam zupełnie inny ;)
UsuńAle masz fajne zakupy :)). W Hadze nie byłam, ale chcę zamieszkać w Holandii :))
OdpowiedzUsuńA ja właśnie lubię tę zieleń przez te drobinki :)). Dziękuję :)
Czemu w Holandii akurat?
UsuńMnie z Clarins kusi balsam do ust w tubce, identyczny jest z Catrice :D ale Clarins ma więcej odcieni, mimo, że na ustach prawie transparenty ;P
OdpowiedzUsuńJa nawet na balsamy z tego typu marek nie zerkam :P A o ich cenę to bym się aż bała zapytać ;)
UsuńTT bym chciała :)
OdpowiedzUsuńTT to mój zdecydowany must-have od kilku lat :)
UsuńTT mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też, bardzo bardzo :)
UsuńJa też wybieram sie do Primarku i przyznam szczerze, że się obawiam że będę musiała zamówić ciężarówkę jak będę stamtąd wychodzić :D Dobrze, że Ty miałaś ograniczenia bagażowe :P Bluzeczki bardzo ładne. Lubię takie kwiatowe motywy ;)
OdpowiedzUsuńJa po jednej z pierwszych wizyt w Primarku weszłam do samolotu ubrana w dżinsy, podkoszulkę, sukienkę i bluzę. Do tego miałam jeszcze kurtkę i szalik :D a powiedzmy sobie szczerze - to był wrzesień, upałów nie było :D
UsuńJa na DDD kupiłam 4 woski, szampon i odżywkę "aktywator porostu" x2, peeling do twarzy i dwie szminki Golden Rose Velvet Matte
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś o Golden Rose... :( Zupełnie mi te szminki wypadły z głowy, a też miałam na nie ochotę :(
Usuńta mata na lodówke super :)
OdpowiedzUsuńJs włašciwie czekam na poświąteczne wyprzedaże :-).
OdpowiedzUsuń