KIKO haul ;)
Wracam wreszcie na bloga -Tradycyjnie już, będąc w KIKO dostałam świra na punkcie cieni. Po pierwsze złapałam ostatnie pigmenty z limitowanej kolekcji The Artist w kolorach:
01 Bespoke Rose
04 Abstract Burgundy
Pierwszy z nich zapowiada się na idealnego nudziaka, do codziennego użytku, drugi myślę, że będzie świetnym wyborem jesienią... Artist Stroke Mineral Loose Eyeshadow zaraz po ukazaniu się w sklepach kosztowały 6,90 euro (29 zł), obecnie, podczas wyprzedaży - 3,40 euro (a w Polsce - 14,50 zł). Biorąc pod uwagę ich pojemność (2,8 gram) i naprawdę sprytne opakowanie - cena wyprzedażowa wydaje mi się bardzo opłacalna :)
Gdybym od razu nie upuściła otwartego pigmentu na ziemię, brudząc wszystko dookoła (w tym opakowanie), to chyba nie byłabym sobą... |
Z myślą o jesiennych makijażach złapałam też trzy kolory pojedyńczych, prasowanych cieni.
111 Dark Pearly Emerald - ładny, szmaragdowy odcień
116 Pearly Forest Green - khaki z bardzo drobnym, złotym shimerrem
133 Pearly Hot Chocolate - ciepły, mocno czerwony odcień brązu
Przyznać muszę, że obawiam się nieco pigmentacji tej trójki (a zwłaszcza zielonej dwójki), niemniej przy cenie 1,40 euro za sztukę postanowiłam je wypróbować (normalna cena to 2,90 euro, w Polsce odpowiednio 15 zł, w promocji - 7,50 zł).
Żeby nie było, że kupiłam same cienie - skusiłam się wreszcie na Make Up Blender również będący w promocji ;)
Swatche cieni możecie zobaczyć poniżej. Od lewej - prasowane 111, 116, 133, pigment 01, pigment 04.
Na dziś - to tyle ;) Uciekam przeglądać zdjęcia z wyjazdu do Andaluzji, o którym mam zamiar napisać kilka słów w najbliższym czasie. Miłego wieczoru :)
Fajne nowości. Ja lubię lakiery od kkiko.
OdpowiedzUsuńFajniutkie. A Andaluzja cudowna.
OdpowiedzUsuńkusi mnie ta firma niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, firmy osobiście nie znam. Podoba mi się brązowy cień.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą produkty firmy Kiko :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy. Podobają mi się kolory cieni ;)
OdpowiedzUsuń