Targi LNE & Spa w Krakowie i moje łupy ;)
Niech Was nie zmylą pustki... zdjęcie zrobiłam wychodząc koło 15:40, podczas gdy Targi kończyły się o 17 ;) |
Mi udało się dotrzeć na targi dopiero drugiego dnia około godziny 11. Tłum był, jednak dzięki całkiem dobrej organizacji i rozplanowaniu stoisk, w miarę bezproblemowo mogłam więc odwiedzić wszystkich sprzedawców, których planowałam, a także zapoznać się z tymi, dotąd mi nieznanymi.
Jeśli chodzi o zakupy to skupiłam się na Ziaji i jej (na codzień niestety ciężko dostępnych) produktach z linii Pro. Zaopatrzyłam się w maskę oczyszczającą, maskę zwężającą pory oraz rozjaśniający krem pod oczy (za całość zapłaciłam 51,30 zł).
Skusiłam się też na Beta Skin Natural Active Cream, który byl do kupienia w naprawdę fajnej cenie. Za 250ml butlę zapłaciłam 68,74 zł, gratisowo dostałam wersję do torebki 30ml i całą stertę próbek.
Z drobiazgów kupiłam wzorniki (?) do lakierów do paznokci, po 3 zł sztuka (czyli spodziewajcie się w najbliższym czasie postów lakierowych) oraz dwa pędzle - jeden do wzorków (też 3 zł), a drugi do oczu z Maestro (10 zł), których jednak zabrakło na zdjęciach.
Do domu wróciłam też z "kilkoma" próbkami oraz różnorodnymi materiałami reklamowymi (na zdjęciu tylko część).
Na koniec jeszcze kilka zdjęć z samych targów :)
Lakiery OPI były w cenie 19 zł/szt. Stąd nieustający tłum przy ich stanowisku ;) |
W fajnych promocjach można było dorwać pędzle Maestro, jednak dopchanie się do nich stanowiło nie lada wyzwanie ;) |
Bardziej odważni mogli poddać się także zabiegom ;) |
Bardzo ubolewam nad faktem, że w tym roku na targi nie dotarłam. No nic może następnym razem nadrobie i to podwójnie :))
OdpowiedzUsuńJa na pewno przyjadę następnym razem bardziej przygotowana :P Nie miałam żadnej listy zakupowej, ani planów konkretnych, więc dostałam oczopląsu a po fakcie żałowałam, że nic nie kupiłam np. z Organique :(
Usuńbyłam i w wekend opiszę wszystko :)
OdpowiedzUsuńCzekam więc na post :)
UsuńŁupy bardzo fajne :) Chętnie bym się wybrała na takie targi.
OdpowiedzUsuńPolecam, całkiem ciekawa impreza :)
Usuńsuper targi, nawet nie wiedziałam o ich istnieniu w zeszły weekend bo na pewno bym się wybrała, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpokojnie, jeszcze nie jedne przed nami ;)
UsuńChętnie wybrałabym się na takie targi ;) Musiało być super!
OdpowiedzUsuńByło naprawdę fajnie :)
UsuńA ja niestety pracowalam a planowalam byc :/
OdpowiedzUsuńNo to tak jak ja w sobotę...
UsuńOj do Maestro faktycznie była ale z racji tego, że jestem mała wcisnęłam się i pogadałam pędzelki z bliska i tym samym poczyniłam zakup. ;) Zgadzam się te targi były świetne i na następne się wybiorę podobno mają być w kwietniu. Co o tym myślisz by się wtedy tam spotkać? Miło by było. Było by to dla mnie nowością poznać kogoś z podobnym hobby zwłaszcza, że prze nigdy nie uczestniczyłam w spotkaniu blogerskim. zwłaszcza ze względu na to, że
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jestem za, zwłaszcza, że samej to jednak średnio się buszuje po kosmetykach :P A przynajmniej po tak dużej ilości kosmetyków, że oczopląsu można dostać ;)
UsuńFajne takie targi. Szkoda, że mnie tam nie było ;-(.
OdpowiedzUsuń