Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..?
Dawno, dawno temu (a dokładniej to może dwa lata ;)) poszłam do Zary. O ile za ubraniami z tego sklepu nie przepadam, o tyle powąchania perfum sobie odmówić nie mogę. I w ten oto sposób w ręce wpadł mi zapach, który chciałabym dziś przedstawić.Zara Femme jest bardzo słodkim zapachem. Nuty bazy stanowią tu piżmo, wanilia i drzewo sandałowe. W nutach głowy znajdziemy bergamotkę, z kolei nuty serca to orchidea i piwonia. Dzięki takiemu, dość wyrazistemu połączeniu zapach jest szaleńczo mocny, ale nie mdlący. Słodkie oraz pudrowe akordy są w jakiś sposób równoważone przez bergamotkę; jej cytrusowe nuty nie są jednak zbyt oczywiste i łatwo dostrzegalne. Dla mnie Zara Femme to zapach idealny na chłodne dni, świetnie przesiąka on grube swetry i ciepły szalik. Na ubraniach pozostaje na długo, podobnie rzecz ma się z ciałem - ma dość dużą moc i należy raczej do grupy perfum "z ogonem" ;)
Femme zdecydowanie nie sprawdza się w cieplejsze dni, może wtedy dusić i męczyć. W okresie jesienno-zimowym jest ona jednak moim zdecydowanym faworytem. Dużym plusem jest tu też buteleczka, całkiem przyjemna dla oka, posiadająca drewniany korek (co bardzo lubię w perfumach).
Spotkałam się z opniami, że zapach ten jest bliski Hypnotic Dior oraz Signature Women od Victorii Beckham (tu mamy do czynienia nawet ze zbliżoną kolorystyką), jednak nie jestem w pełni do tych podobieństw przekonana.
A tymczasem moja buteleczka zmierza ku końcowi, a ja zastanawiam się, czy te perfumy są jeszcze w Zarze dostępne? Jeśli ktokolwiek je widział, ktokolwiek coś o nich wie, to proszę o informację ;)
Swoją drogą, jaki jest Wasz ulubiony zimowy zapach?
Flakon tych perfum jest piękny. Szkoda, że tym momencie są trudno dostępne, bo sama chętnie bym je przetestowała. Ja tej zimy używałam zapachów typowo niezimowych:) Głównie były to perfumy cytrusowe. Chętnie nosiłam Guerlain AA Maandarin&Basilic, Collistar Profumo della Felicita i Chanel Chance edt.
OdpowiedzUsuńCytruski uwielbiam :) Guerlain mi się marzy...
Usuńa jak z wytrzymaloscia zapachu? bo mam tez wode z Zary Cherry Woman (chyba dobrze nazwe napisalam), i u mnie trzyma sie slabo!
OdpowiedzUsuńTe całkiem długo się trzymają :) Przynajmniej na mnie ;)
UsuńJestem wierna miracle <3
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu... muszę na niego zerknąć w perfumerii :P
UsuńŚliczny flakonik :) Ja cały rok sięgam raczej po owocowe / słodkie zapachy.
OdpowiedzUsuńJa w lecie wolę cytrusy ;)
UsuńOj tak. Mam dwie cytrusowe butle :D jedna bardziej słodka druga taka hmmm kwaśna, odświeżająca.
UsuńNie spotkałam się jeszcze z nimi. A co do zapachu nie mam jakoś swojego ulubionego :)
OdpowiedzUsuńJa miewam ulubione zapachy (słowo miewam niech wskazuje na pewną płynność w tym zakresie :P) ten się do nich zalicza :)
UsuńJeju, flakon jest genialny! :)
OdpowiedzUsuńProsty a zarazem dekoracyjny :)
UsuńBardzo ładny flakon, ciekawe czy zapach by mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz słodziaki... ;)
UsuńNo to chyba jesteś jedyną osobą jaką 'znam', która nie lubi ubrań z Zary :P Ja za to wpadam tam często ale akurat perfum nigdy nie sprawdzałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam jedne spodnie z Zary - śmierdziały przy noszeniu (nie wiem, czy farba jakoś dziwnie reagowała na ciepło ciała, czy jak?). Uprzedziłam się skutecznie, zresztą ceny mają tam mocno wygórowane :P
UsuńMoje ukochane perfumy kupiłam w Estonii - "Ludwik de varens mini pretty" za ok 3-4 Euro jakieś 3 lata temu. Używam ich oszczędnie, bo nigdzie ich nie ma! Perfumy z tej serii są w DMach w Niemczech i Czechach ale nigdy nie ma akurat tego zapachu. Nie ma również na niego miejsca na półkach ani plakietki, więc wnioskuję, że został wycofany albo był limitowany. A szkoda, jest najpiękniejszym zapachem, jaki kiedykolwiek miałam! I jest mega trwały, w przeciwieństwie do innych zapachów z tej serii, które utrzymują się jak przeciętne perfumy.
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że Zara ma perfumy! zresztą nie chodzę do Zary to i skąd mam wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupowałam z Zarze perfumy na prezent i przyznam szczerze, że nie widziałam takich, a na pewno bym zauważyła, bo butelka jest bardzo oryginalna. Ciekawe... czy jeszcze je gdzieś złapiesz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń