Krem do ciała z Isany - tani, łatwodostępny, ale czy dobry?
Nastały gorące dni, a co się z tym wiąże - człowiek odsłania ciało ;) Warto zadbać tym samym o nawilżenie skóry. Dziś przedstawić chcę kosmetyk, który od kilku dni mi w tym pomaga ;)
Krem do ciała z owocem granatu i figą marki Isana dostaniemy w każdym Rossmanie za zawrotną cenę 10 zł za 500 ml produktu (w promocji jeszcze taniej, bo ok. 6-7 zł). Stosunek ceny do objętości jest cudowny, a krem starcza na naprawdę długo.
Samo nawilżenie jest, powiedzmy sobie szczerze, dość średnie. Krem z Isany sprawdzi się u osób z bezproblemową skórą (czyli takich jak ja ;)), "sucharkom" raczej na pewno nie przypadnie do gustu. Jest fajny, jeśli szukamy czegoś lekkiego na co dzień, niemniej nie można oczekiwać, że poradzi sobie z przesuszoną skórą. Warto zauważyć, że ma całkiem dobry skład, nie zawiera parafiny, silikonów, parabenów.
Z tego co o nim czytałam, sprawdza się również do olejowania włosów, niemniej ja sama go w ten sposób nie używałam, więc ciężko mi powiedzieć coś więcej na ten temat ;)
Ogólnie, jeśli nie macie problemów z przesuszoną skórą, a szukacie czegoś taniego i łatwo dostępnego, warto na ten produkt rzucić okiem i wypróbować, ale bez większych oczekiwań ;)
Ciekawi mnie jego zapach:D
OdpowiedzUsuńszkoda że nawilżenia nie ma fajnego, raczej się nie skuszę :) moja skóra potrzebuję naprawdę mocnego nawilżenia ;)
OdpowiedzUsuńJa kremowałam nim włosy:)Miałam wówczas wersję oliwkową. Polecam Ci zastosować go w tym celu, bo jest naprawdę dobry:)
OdpowiedzUsuńJa go nie cierpię - dla mnie za lekki
OdpowiedzUsuńChciałabym go teraz powąchać :)
OdpowiedzUsuńmelania-blog.blogspot.com
Ja niestety mam wiecznie przesuszona skore wiec u mnie mógłby sie nie sprawdzić. Myślałam (patrząc po opakowaniu ze ma on formę masła) a tu lipa :/ chociaż muszę przyznać ze jak na balsam za 10 zł to skład jest bardzo dobry!
OdpowiedzUsuńU mnie by się chyba sprawdził.
OdpowiedzUsuńMam wersje kakaową i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJa od dawna jak jestem w Rossmannie to się zastanawiam czy go kupić, może następnym razem się skuszę bo chyba by się nadał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
PS. świetny blog
Miałam wersję oliwkową ;) Moja mama była zachwycona a ja go dosyć lubiłam :P
OdpowiedzUsuńz Isany znam tylko żele pod prysznic, niektóre pachną naprawdę ładnie :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy go nie miałam, ale jeśli miałabym się skusić to na wersję z kakao lub oliwką, ta wersja byłaby ostatnią na jaką miałabym ochotę.
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę to myślę, że warto :)
OdpowiedzUsuńProdukty ISANA są dość niepozorne, cena niska, a niektóre okazują się prawdziwym hitem :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra też jest bezproblemowa, więc powinno się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest sucha, więc pewnie nie do końca by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nie miałam, ale balsam kakao i sheabutter ubóstwiam ;)
OdpowiedzUsuńZnam wersję kakaową, która jest boska. Na tę raczej się nie skuszę, nie moje aromaty.
OdpowiedzUsuń