Być jak aniołki... czyli Secret Charm z Victoria's Secret

21:15 , 14 Comments


Podczas jednych ze wspólnych zakupów, Magda zwróciła moją uwagę na mgiełki Victoria Secret, które w Holandii są zdecydowanie lepiej dostępne niż w Polsce. Dziś przychodzę z krótką prezentacją zapachu Secret Charm, który - od razu przyznam - zachęcił mnie do bliższego zapoznania z tą marką :)


Secret Charm to zapach bardzo lekki, dziewczęcy i niewinny. Przeważa w nim jaśmin, którego zazwyczaj w pachnidłach nie lubię - w tej kompozycji jednak bardzo mi się podoba. Wyczuwalne są tu też jakieś owocowe nuty, mi kojarzące się nieco z jabłkiem ;) Dzięki temu zapach jest słodki, ale zarazem świeży i nieprzytłaczający. Po pierwszym psiknięciu oczywiście wyczuwalna w nim jest nuta alkoholu, która na szczęście szybko znika.


Secret Charm okazał się być idealny na lato - nawet w te bardziej upalne dni nie męczył ani mnie, ani mojego otoczenia. Bardzo spodobał się mojemu TŻowi, co jest o tyle dziwne, że zazwyczaj mamy zupełnie odmienny gust jeśli chodzi o perfumy (przykładowo - ja nie przepadam za jabłuszkiem z DKNY, on je lubi, ja kocham Mademoiselle, jemu się ten zapach nie podoba etc.). Wydaje mi się, że ta mgiełka idealnie nadaje się na co dzień - jest na tyle subtelna, że spokojnie możemy jej użyć zarówno przed pracą, jak i luźnym spotkaniem ze znajomymi. Na ubraniu zapach utrzymuje się długo, z ciała znika po ok. 3-4 godzinach, co jest moim zdaniem dość przyzwoitym wynikiem.


W Polsce, o ile się nie mylę, możemy dostać mgiełki Victoria's Secret jedynie przez internet, moja, zakupiona w Hadze kosztowała niecałe 10 euro za 250 ml. Cena nie jest więc zatrważająca, a ich wydajność całkiem dobra. Zdecydowanie polecam :)

Lubicie mgiełki zapachowe? Macie jakieś ulubione? :)

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.

14 komentarzy:

  1. hmm ciekawy to może być zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej mnie cieszy,gdy coś co polecam sprawdza się również u polecanej osoby :)
    Jeszcze nie raz wezmę Cię na zakupy jak będziesz znów w Hadze :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio na lotnisku kupiłam trzy takie mgiełki. Z wyborem zapachów było trudno, ale finalnie ze wszystkich jestem zadowolona:) faktycznie fajnie utrzymuje się zapach, ogólnie są warte swojej ceny i osobiście poleciłabym je każdemu:)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  4. chętnie bym wypróbowała, jednak nie mam dostępu do VS :(


    Mogłabyś poświęcić mi kilka sekund na dwa kliki? Byłabym bardzo wdzięczna :)

    KLIK i KLIK

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię mgiełki, obecnie używam B&BW, ale chciałabym kiedyś spróbować VS :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W złotych tarasach są chyba dostępne, muszę wypróbować <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kuszą mnie te mgiełki ale jakoś bez "powąchania" bym ich nie kupiła on-line :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie używałam mgiełek ale jetem chetna na te od VS od pewnego czasu...u nas w Polsce chyba mozna je dostac w Warszawie o ile sie nie mylę

    flawlessbananaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię czasem, ale dawno nie używałam. Ten zapach świeży i nieprzytłaczający mógłby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie korzystałam z mgiełki ale lubię. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam mgiełki VS, mam już 4-tą ;) moja ulubiona to pure seduction :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że zapach dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń