Cudowny kosmetyk do rozdwajających się włosów. Krem do końcówek Montibello

Od dawna już wyznaję zasadę, że w przypadku rozdwojonych końcówek włosów, działa tylko jedno - wizyta u fryzjera. Dziś jednak przychodzę do Was z recenzją, która może przy tym stwierdzeniu wydawać się nieco absurdalna, postanowiłam Wam bowiem pokazać produkt, który uwielbiam, a który zarazem pomaga "posklejać" połamane końcówki ;)


Montibello Treat NaturTech Repair Active Sealed Ends, to profesjonalny krem odbudowujący do końcówek bez spłukiwania, który kupić możecie w sklepie Fale Loki Koki. Jest to produkt dość drogi (ok. 60 zł za 75 ml), jednak równocześnie szaleńczo wydajny - do jednorazowej aplikacji wystarcza naprawdę odrobina kosmetyku ;) Krem Montibello ma dość neutralny zapach i średnio oszałamiające opakowanie - niezbyt ciekawe wizualnie, ale całkiem praktyczne w obsłudze i solidne. Jego konsystencja nie jest bardzo gęsta, ale też nie przelewa się on przez palce; łatwo rozprowadza się go na włosach, bez obawy o ich nadmierne obciążenie. Krem należy nakładać na mokre włosy, bez spłukiwania.


Na samym początku podeszłam do tego kremu dość sceptycznie. Dostałam dwie próbki tego kosmetyku i dość długo sobie go testowałam, by po ich wykończeniu szybko pobiec do sklepu i lekką ręką wydać niemałą w sumie kwotę za pełnowymiarowe opakowanie ;)


Co mnie w nim tak bardzo urzekło? Po prostu natychmiastowy efekt. Po pierwsze Montibello Sealed Ends od razu wizualnie poprawia wygląd włosów. Sprawia, że końce są zdecydowanie bardziej miękkie, nie puszą się, błyszczą i są ujarzmione niczym po wizycie u fryzjera. Na dłuższą metę działa równie spektakularnie - używany regularnie sprawia, że końcówki faktycznie mniej się rozdwajają i wymagają rzadszego podcinania. W przypadku podniszczonych włosów sprawia, że wyglądają one na zdrowsze, używany na zdrowe włosy pozwala im utrzymać ten stan zdecydowanie dłużej. Końcówki nie kruszą się, są fajnie nawilżone i zdecydowanie łatwiej się rozczesują.


Treat NaturTech Repair Active Sealed Ends to kolejny kosmetyk Montibello, który mnie w sobie całkowicie rozkochał. Mimo dość wysokiej ceny, uważam że naprawdę jest wart wypróbowania, zwłaszcza, jeśli podobnie jak ja, macie włosy, które lubią się naturalnie kręcić i przesuszać na końcach. Po prostu - jest to mój kolejny mały hit ;)

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.

0 komentarze: