Haul... Primark, MAC i nie tylko ;)
Dziś chciałabym Was zaprosić na mały haul, będący niejako zakupowym podsumowaniem stycznia ;)Jako że większość pierwszego miesiąca 2017 roku spędziłam w Hadze, miałam okazję upolować kilka rzeczy w Primarku. Szczęśliwie trafiłam na naprawdę fajne przeceny :) Do koszyczka wpadły mi:
dwie kosmetyczki - mała różowa i duża granatowa, każda z nich przeceniona na 2€ (z 4 i 5)
niebieska, silikonowa saszetka za 1€ (było 3)
koronkowy miękki stanik (top??), również z wyprzedaży za 1€
koszulka nocna z ładną, koronkową aplikacją (po raz kolejny 1€, a wcześniej było 7)
ciemno zielony sweterek z długimi rękawami, zapinany na guziki (3€, zamiast 8)
Nie są to może największe zakupy, jakie tam kiedykolwiek zrobiłam, niemniej należą zdecydowanie do najtańszych ;)
Zostawmy jednak Primarka, pora na małą spowiedź dotyczącą zakupionych w ostatnim czasie kosmetyków... Również w Hadze, w tamtejszym TkMaxx, udało mi się upolować podkład mineralny Bare Minerals (8€), kupiłam też popularny w holenderskiej blogosferze fixer do makijażu Etos (cena wyleciała mi z głowy, ale chyba ok. 5€). Tuż po powrocie do Polski odwiedziłam moją Biedronkę (która ewidentnie ma charakter wyprzedażowy) i tam skusiłam się na przecenioną szczoteczkę soniczną do zębów - kosztowała całe 8 zł...
W ubiegły weekend miałam okazję odwiedzić Kraków, zajrzałam więc do Natury, której nie ma w moim mieście, oraz do salonu MAC.
W Naturze akurat trafiłam na promocję Vianek i Maybelline, więc uzupełniłam nieco zbiór kosmetyków do pielęgnacji oraz zakupiłam nowy, choć doskonale mi znany i lubiany przeze mnie tusz ;)
Recenzja: Ulubieńcy, ulubieńcy... Lash Sensational Maybelline :)
W MACu wymieniłam kolejną porcję opakowań w ramach programu Back 2 MAC. Tym razem mój wybór padł na naturalną i idealną na co dzień szminkę Modesty :)
I to już wszystko, jeśli chodzi o zakupy w ciągu ostatnich tygodni. Dajcie znać, czy coś wpadło Wam w oko ;)
PS Słyszałyście, że Primark pojawi się w Polsce? :)
0 komentarze: