Blogowe podsumowanie listopada
Kolejny miesiąc za nami, także pora na małe podsumowanie ;)Listopad był dla mnie dość aktywnym czasem, niestety jedynie w sferze zawodowej i prywatnej; kolejny wyjazd do Hagi i kilkudniowy brak dostępu do internetu poskutkowały niezbyt wygórowaną liczbą nowych postów, bo zaledwie czternastoma... Nie przedłużając zbytnio, zapraszam do nadrobienia zaległości ;) Poniżej, znajdziecie linki do wszystkich postów, które pojawiły się w ubiegłym miesiącu na blogu :)
1. Wild Fig - czyli jesienny ideał :)
2. Blogowe podsumowanie października :)
3. Kolejny bubelek do kolekcji...
4. Kolejny przyjemniaczek od Skin79
5. Care&Color, czyli kolorowa odżywka Eveline
6. Fresh Mint Yankee Candle, czyli mięta idealna :)
7. Moje cienie Inglot - część II :)
8. Malutki haul, czyli zdobycze z Rossmanna ;)
9. Długo oczekiwane i całkiem duże denko ;)
10. Co jest w mojej kosmetyczce, czyli nowa garść ulubieńców :)
11. Wszyscy mają hybrydy, mam i ja ;)
12. Tajniki makijażu RLM, czyli nowa recenzja książkowa :)
13. Mały haul - Primark & Semilac
14. Garść inspiracji lakierowych na zimę i święta :)
W tym tygodniu wykonam swój pierwszy manicure hybrydowy! Nie mogę się doczekać! Buziak Kochana :*
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglądają te pędzle :)
OdpowiedzUsuńFajny post, pierwszy raz spotykam się z takim "przypomnieniem " miesiąca :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te cienie Inglot:) zapraszam do siebie agniesia123.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na post. Super pędzle.
OdpowiedzUsuńUmmm świetne rzeczy (oprócz książki)
OdpowiedzUsuńW niedzielę w końcu otrzymam książkę RLM :D
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio spróbowałam lakierów semilac i coś czuję, że ta przygoda potrwa bardzo długo :)
OdpowiedzUsuńJednak i tak było sporo.
OdpowiedzUsuńO, Ewa :)
OdpowiedzUsuń