Ulubieńcy 2015 :)


Rok 2015 za nami, więc pora  na post o ulubieńcach ;) Postanowiłam skupić się tylko na tych najnowszych, którzy w ubiegłbym roku dołączyli do zestawu opisanego TU i TU. Nie przedłużając - zaczynajmy :)


Korektor Collection Lasting Perfection w odcieniu 2 Cool Medium - idealnie kryjący, trwały, łatwy w aplikacji. Jego największą wadą jest chyba brak możliwości kupienia go w sklepie stacjonarnym. Niemnie, na pewno zamówię jeszcze niejeden egzemplarz - do tej pory to chyba najlepszy korektor, jaki dane mi było używać. Więcej w RECENZJI.


Kremy BB od Skin79 - pączątkowo używałam Bip Gold, obecnie Orange i z obu jestem bardzo zadowolona. Dają dość naturalny efekt, ładnie maskują niedoskonałości, charakteryzują się dobrą trwałością. Cena oryginalnych BB może wydawać się wysoka (ok. 100 zł), jednak zdecydowanym plusem jest tu wydajność, jedno opakowanie wystarczyło mi na pół roku przy codziennym stosowaniu ;) Więcej możecie przeczytać TU i TU.



Catrice Longlasting Brow Definer - ukochaniec do brwi, o którym pisałam całkiem niedawno, w TYM poście.


Hybrydy Semilac - czyli coś, co zupełnie zrewolucjonizowało mój manicure ;) Na razie mam co prawda jedynie dwa kolory (kolejne dwa w drodze), jednak jestem przekonana, że na tym nie koniec :) Uwielbiam za trwałość, możliwość przedłużenia przy użyciu Semilac Hard oraz brak zapachu, charakterytycznego dla zwykłych lakierów ;) Póki co na blogu pokazywałam Wam już kolory Frappe oraz Biscuit, zjajdziecie je w tych postach KLIK, KLIK.


Cienie MAC - nie są dla mnie co prawda taką kompletną nowością, niemniej w ubiegłym roku trafiło do mnie kilka(naście?) nowych kolorów. Przepadam za nimi ze względu na łatwość aplikacji, trwałość, nasycenie barw oraz piękną kolorystykę, niekiedy w dość unikatowym wydaniu. Większość moich maczków możecie zobaczyć TUTAJ.


Odżywcza pomadka z peelingiem Sylveco - po prostu tania, łatwodostępna, wygodna w aplikacji i niezbędna, jeśli lubicie mocniej podkreślać usta ;) Więcej możecie przeczytać w RECENZJI.
Na zdjęciu w towarzystwie dwóch fajnych, ale nie ulubionych produktów ;)

Maybelline Color Tatoo z serii Creamy Mattes - stosunkowo tanie, łatwodostępne, i idealne na co dzień cienie w kremie, które spokojnie mogą konkurować z PaintPotami MAC. Więcej o nich - w TYM poście.


Bioderma Sensibio H2O, czyli najlepszy ze znanych mi płynów micelarnych. Nie podrażnia, świetnie oczyszcza. Największą jego wadą jest cena, niemniej raz na jakiś czas jestem w stanie zainwestować, zwł. przy okazji promocji ;) Więcej możecie przeczytać TU.


Z produktów, których jeszcze nie opisałam na blogu, należy wymienić:

Hakuro H54, który urzekł mnie m.in. swoją wielozadaniowością


Maybelline, Lash Sensational, czyli tusz, który ma co prawda kilka wad, niemniej daje u mnie naprawdę świetny efekt :)


I to już chyba wszystko, co w przeciągu ostatnich 12 miesięcy w jakimś większym stopniu podbiło moje serduszko ;) Dajcie znać, czy miałyście okazję korzystać z któregoś z tych kosmetyków, oraz czy się polubiliście ;) Z chęcią też poczytam o Waszych ulubieńcach, także nie obrażę się na linki do takich postów, zostawione w komentarzach :)

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.

21 komentarzy:

  1. Kiedyś muszę spróbować tych matowych color tatoo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim ulubionym micelem jest różowy Garnier, ale mam ochotę wypróbować ten z Biodermy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odżywcza pomadka z peelingiem mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dopiero zbieram się do napisania ulubieńców. Z Twoich znam i również darzę dozgonną sympatią Bioderma Sensibio. Semilac zawładnął moim sercem i paznokciami, choć zmywanie tego lakieru to istna tragedia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój ulubiony tusz MNY :) Już kilka opakowań poszło. Bioderma też mimo swojej jedynej wady - ceny - jest moim ulubieńcem jak do tej pory, z miceli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten tusz z Maybelline wywołuje u mnie ciarki - bardzo się NIE sprawdził :D Natomiast zainteresowałaś mnie pomadką z Sylveco, będę musiała wypróbować :) Kremy BB ze SKIN79 lubię, ale ich kolory są dla mnie stanowczo zbyt ciemnie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoi ulubieńcy stanowią 300% moich wszystkich kosmetyków :) Ja wciąż wierna starym modelom, chociaż wypróbowałam kilka nowości: np. odżywkę do paznokci z Sally Hansen :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kilku Twoich ulubieńców znam i bardzo lubię, niektóre z produktów również u mnie się znalazły na liście ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Konkretni ulubieńcy, Bioderma jest ze mną od lat a kremy BB Skin 79 to klasyk już prawie --bardzo lubię :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Również uwielbiam pisak do brwi z Catrice, polubiłam się również z płynem Biodermy oraz cieniami Maybelline Color Tattoo ;) Wkradło Ci się kilka literówek w: "pączątkowo używałam Bip Gold"

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten tusz jest moim ulubionym;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Również uwielbiam ten pędzel z Hakuro oraz hybrydy Semilac :D <3

    W wolnej chwili zobacz co u mnie:
    MÓJ BLOG

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja najbardziej lubię krem BB w wersji Pink :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z biodermą to ja się średnio lubię ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś muszę kupić ten korektor Collection Lasting Perfection bo mnie zainteresował.
    Zapraszam na mój post:
    http://www.odwaznieeprzezzycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Kilkoro z Twoich ulubieńców bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten tusz nie sprawdził się niestety w moim przypadku

    OdpowiedzUsuń
  18. Ile już lat minęło, od kiedy ostatni raz używałam korektor... Ale inne rzeczy w większości są cały czas potrzebne! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na Twojej liście ulubieńców sporo i moich ulubionych kosmetyków :) Muszę wypróbować pisak Catrice do brwi. Koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja skusiłabym się na cienie z M.A.C oraz Semilac i na ten pisak do brwi z Catrice:)

    OdpowiedzUsuń